10:48

La Manga y Cabo de Palos

Wyjazd nad morze.

   Witam wszystkich. Dziś chcę was zaprosić na post, poświęcony dwóm urokliwym miejscowościom, w których każdy znajdzie coś dla siebie. Mam nadzieję, że się wam spodoba i również odwiedzicie te miejsca. 

La Manga Mar Menor.






   La Manga jest to pas wybrzeża o długości 24 km, szerokości od 200 m do 1200 m. Położona jest w południowo-wschodniej części Hiszpanii. To co teraz nazywamy La Mangą, kiedyś było otwartą zatoką Morza Śródziemnego. Jednak z czasem na krańcach zatoki, na rafach skał wulkanicznych zaczęły gromadzić się piaski i osady, niesione przez prądy morskie, tworząc kolumnę piaszczystych wydm i rozległych plaż z dziką roślinnością pomiędzy  Morzem Mniejszym i Morzem Śródziemnym.



    Dzięki bogatej roślinności, była schronieniem dla piratów, aż do wieku XVI, w którym to król Filip II wydał rozkaz wycięcia roślinności. Kiedyś można było tutaj spotkać caretta caretta, jeden z gatunków żółwi morskich.

   Dzisiaj jest to miejscowość turystyczna, zurbanizowana. W okresie wakacyjnym zatłoczona, a poza sezonem wyludniała. My byliśmy tam dwa razy. Raz poza sezonem i tylko przejazdem, i drugi w sierpniu, spędziliśmy tam jedną noc. Będąc tam możesz wybrać plażę z morzem otwartym (Śródziemne) lub z morzem zamkniętym (Mniejszym). My oczywiście wybraliśmy plażę z morzem otwartym. Pierwszy dzień pobytu oddaliśmy się całkowicie wypoczynkowi na plaży, jedynie wieczorem wyszliśmy na piwo.






Batidos diferentes sabores

Caña, sangría y tapa



  Na drugi dzień wstaliśmy bardzo wcześnie i udaliśmy się na plażę, żeby podziwiać wschód słońca.  Później śniadanie, spacer po plaży i odwiedziliśmy Kartagenę, ale o tym w innym poście.





















   




El Cabo de Palos.





   Miejscowość znajdująca się bardzo blisko La Mangi, która również ma dostęp do dwóch mórz. Ze względu na swoje bogate wody, kiedyś była to wieś rybacka. Jednak teraz, tak jak La Manga, słynie z turystyki. Cabo de Palos znane jest ze swojej potrawy el caldero (potrawa bazująca na ryżu, suszonych papryczkach i rybach), z zatoczek wodnych (calas), oraz nurkowania w swoich przejrzystych i czystych wodach.






   Znajduje się tutaj również latarnia morska, która początkowo była wieżą obserwacyjną, służącą Filipowi II do obrony przed piratami. Później została przebudowana i efekt tej pracy możemy podziwiać do dziś.


   Nie możemy również zapomnieć, że 70 mil na wschód od Cabo de Palos, w 1938 roku podczas hiszpańskiej wojny domowej, rozegrała się największa bitwa morska, nazwana la batalla del Cabo de Palos.
    W tej pięknej miejscowości byliśmy poza sezonem letnim, w lutym. Pogoda nam dopisała i mogliśmy rozkoszować się ciszą i  widokami zapierającymi dech w piersiach.



















  Na dziś to już koniec. Jednak zapraszam na kolejne posty i do odkrywania Hiszpanii z nimi bądź samemu, zwiedzając. 



1 komentarz:

Copyright © 2016 Hiszpańska Salsa , Blogger